Operacja rozszyfrowania dysku przy pomocy płytki recovery TrueCrypt nie udała się. Niestety, proces ten korzysta najprawdopodobniej z funkcji BIOS, co spowodowało (zgodnie z przewidywaniami) "zawinięcie się" na granicy 137 GiB. Dlatego też profilaktycznie istotne dane skopiowałem sobie wcześniej, gdy dysk podłączyłem do drugiego komputera po USB. Niestety nie udało mi się odtworzyć sytuacji problemów ze startem, mimo że ponownie zainstalowałem system i zapisałem cały dysk danymi. Jedyna różnica to to, że obecnie jest partycja o wielkości 130 GiB (choć dla testu zapisałem również pozostałe 20 GiB). Nadal zastanawiam się nad zakupem laptopa, być może jednak zdecyduję się na Vista Business i skorzystam z BitLocker.