Kosztowało mnie to niestety parę PLN, ale za to mam nowe koła (komplet, od piast po opony), kasetę, korbę i łańcuch. Cóż, po kilku sezonach dość intensywnego jeżdżenia mały remont się sprzętowi należał.
EDIT: Uskuteczniłem dziś małą jazdę testową. Jest zdecydowanie lepiej. Same opory toczenia zostały drastycznie zredukowane na nowych piastach, nawet mimo tego, że stare były regenerowane. Jak mówiłem - znów mam frajdę :)