W 1582 roku w jednej z piwnic zostaje zasypany bazyliszek. Zasypany, bo nie udało się go inaczej "unieszkodliwić", najwyraźniej opowieści o skuteczności lustra to tylko legendy. Podczas powstania warszawskiego jeden z pocisków uwalnia bazyliszka a zabłąkana i nieco zbyt ciekawska łączniczka budzi go z letargu. Bazyliszek zaczyna polować na Niemców i Polaków, zarówno w kanałach, jak i na powierzchni. Niemcy i Polacy zaczynają polować na bazyliszka... O to mniej więcej chodzi w książce Obiekt R/W0036. Książkę czyta się dobrze, ale na końcu pozostaje niedosyt, bo w zasadzie nic się nie wyjaśnia... A może to efekt zamierzony i będzie kolejna część?