W Kusamo skoków dzisiaj nie było, a w Krakowie dzień piękny jak na koniec listopada. W związku z tym pojeździliśmy sobie z moją Ulubioną Czarownicą na rowerach. Przyznam, że nie spodziewałem się, że w tym roku jeszcze na rower uda się wyjść :)
Najnowsze wpisy
Losowe wpisy