Pamiętacie jeszcze pierwsze reklamy w TVP? Pewnie części czytelników nie było jeszcze na świecie... Mnie zawsze śmieszyło w reklamach proszku (lub różnych wybielaczy) jak wyciągana z pralki koszula była idealnie wyprasowana. Rzeczy, które ja wyciągam z pralki bynajmniej wyprasowane nie są, ale być może zły model kupiłem. Intryguje mnie natomiast jedna rzecz - dlaczego podczas prania pościeli (wraz z różnymi innymi rzeczami, na przykład z ręcznikami), po zakończeniu prania najczęściej wszystko znajduje się wewnątrz największej pranej rzeczy (zwykle poszewki na kołdrę)? Może mi to ktoś wytłumaczyć? A może ktoś robił stosowne symulacje?