Jednym ze "skutków ubocznych" obecnej sytuacji jest to, że zabrałem się za porządkowanie NAS. Jak to zwykle bywa z czasem zbiera się więcej i więcej rzeczy, które potem okazują się zbędne, lub (wielokrotnie zduplikowane). To trochę tak jak z przeprowadzką, jeśli przez 3 lata nie otwiera się pudeł, to pewnie ich zawartość nie jest nam potrzebna.
Problem (de)duplikacji skłonił mnie do sprawdzenia, które z niewielkich rozwiązań Synology wspierają btrfs. Okazuje się, że DS218+ wygląda całkiem interesująco. Mając na uwadze, że mój obecny NAS (i dyski!) dobiegają 5 lat powoli zaczynam myśleć o odświeżeniu sprzętu.
Podczas porządków zacząłem zastanawiać się nad tym gdzie co mam. Usług jest sporo, sam korzystam z:
- Google Drive;
- OneDrive;
- iCloud.
W każdym przypadku jest to opcja płatna, przy czym największą pojemność mam w OneDrive (1TB). Ostatecznie doszedłem do wniosku, że to właśnie OneDrive jest/będzie moim głównym "dyskiem chmurowym". Na Google jestem obrażony, Google Drive używam wyłącznie do Google Photos, z których całkiem zrezygnować nie mogę. iCloud z kolei to przede wszystkim backup urządzeń (iPhone, iPad). OneDrive jest obsługiwany wystarczająco dobrze na wszystkich moich urządzeniach i systemach.
Nadal są oczywiście pliki, których wolałbym nie wysyłać do chmury. W takim razie kopia główna jest na urządzeniu (laptop), kopia zapasowa na NAS (albo przez FileHistory, albo po prosu jako dysk sieciowy), następna warstwa to backup na samym NAS (Hyper Backup). To jednak nie wystarcza mając na uwadze ransomware. Teoretycznie kopie w Hyper Backup powinny być bezpieczne (nie są w udostępnionym folderze, ransomware na urządzeniu końcowy nie powinien mieć do nich dostępu), ale przecież w przeszłości był SynoLocker, więc dość naiwne byłoby myślenie, że (online) NAS jest bezpieczny.
Na wypadek zdarzenia, w którym zarówno oryginał, jak i lokalne kopie plików z jakiegoś powodu "ulegają utraceniu" zostaje mi Amazon S3 Glacier. I tu właśnie dochodzę do sedna - za mniej niż 100 PLN rocznie mogę mieć długoterminowy backup danych, na których mi (naj)bardziej zależy. Jakieś 25 lat za cenę hipotetycznego nowego DS218+ z dyskami.