Za dużo tego wszystkiego, momentami naprawdę ciężko się zdecydować, z którego narzędzia korzystać. W efekcie korzystam z (prawie) wszystkich po trochu.
Evernote, OneNote, Google Keep i Inbox
Evernote
Najpierw Evernote. Rzeczywiście, w tym narzędziu mam wiele notatek. Podoba mi się sprawny mechanizm wyszukiwania, który można wykorzystać do stworzenia "folderów wirtualnych". Generalnie nie jestem fanem organizowania informacji w "szufladki", zdecydowanie wolę organizować notatki na podstawie metadanych. Oczywiście nie jestem do końca konsekwentny w tym podejściu, ale nawet teraz, pisząc ten tekst, reorganizuję swój notatnik w Evernote.
Evernote ma wiele funkcji, z których nie korzystam, a niektóre z oferowanych funkcji są niewystarczające. Na przykład zdecydowanie niewystarczające są funkcje przypomnień, pod tym względem Google Keep / Google Inbox są zdecydowanie lepsze (przypomnienie o czasie, powtarzanie, odłożenie przypomnienia, przypomnienie w konkretnym miejscu).
Drugie ograniczenie zostało wprowadzone niedawno - w Evernote Basic można synchronizować się tylko miedzy dwoma urządzeniami. Niby nie jest to wielkie ograniczenie, ale jakoś tak dziwnie gdy traci się coś, do czego się człowiek już przyzwyczaił. Z drugiej jednak strony trzeba przyznać, że plany można zmieniać wygodnie, więc jeśli w jakimś czasie potrzeba synchronizacji między większą ilością urządzeń, można to mieć. Zresztą kilka razy już wykupowałem opcję Premium na miesiąc choćby po to by mieć notatki offline (głównie na czas urlopu).
I skoro już o ostatniej zmianie w Evernote - Evernote is crippling their free service, here's how to move to OneNote.
OneNote
Tutaj muszę się przyznać, że kompletnie nie rozumiem koncepcji tego programu. Może źle się wyraziłem - nie jestem w stanie zrozumieć jego filozofii, nie przemawia do mnie podział na notatniki, sekcje i strony. Funkcje wyszukiwania są dla mnie zdecydowanie za mało rozbudowane, nie bardzo jestem w stanie użyć metadanych notatki do organizacji lub wyszukiwania informacji. Poległem nawet na tak podstawowej sprawie jak zapisanie do pliku obrazu, który osadzony był w jednej z notatek OneNote. Cóż, wydaje mi się, że OneNote jest przeznaczony dla ludzi nieco lepiej zorganizowanych niż ja, lub po prostu dla tych, którzy dobrze czuli się ze zwykłym, fizycznym, papierowym notatnikiem.
OneNote integruje się z innymi programami Microsoftu, choćby z Office Lens, z którego korzystam, ale zdecydowanie preferuję zapis do pliku, a nie do OneNote. Inny przykład - Microsoft Edge i WebNote (z którego nie korzystam podobnie jak z evernotowego Web Clippera).
Google Keep i Google Inbox
Tak, Google Inbox to zupełnie inny temat, choć pozwala na tworzenie przypomnień. I tutaj mam pewien problem, bo nie do końca jestem w stanie zrozumieć różnicę między notatkami w Google Keep i przypomnieniami w Google Inbox. W obu przypadkach jest możliwość ustawienia powiadomienia o określonej godzinie lub w określonym miejscu, można utworzyć przypomnienia cykliczne. Niby to samo, a przypomnienia z Google Keep nie pokazują się w kalendarzu, podczas gdy te z Google Inbox już tak (te na określoną godzinę, a nie miejsce). Przypomnienia z Google Keep pokazują się w Google Inbox, do tego jeszcze Google Now, które traktuje te dwa typy przypomnień w sposób nie do końca spójny...
Dobrze, pomarudziłem sobie, ale skoro tyle czasu poświęciłem przypomnieniom to chyba są dla mnie ważne, prawda? Tak, są ważne. W większości przypadków korzystam z przypomnień w Google Inbox, w Google Keep tworzę głównie checklisty (np. todo, listy zakupów).
Przykłady użycia? Proszę bardzo:
- SMS z InPost - skopiowany do Google Inbox, przypomnienie ustawione na miejsce (pobliże paczkomatu);
- TODO w pracy / domu - oddzielne notatki w Google Keep z przypomnieniem ustawionym na konkretne miejsce;
- Standardowa lista zakupów - Google Keep, brak przypomnień;
- Zakupy w konkretnym miejscu (niezbyt pilne) - oddzielna notatka w Google Keep, ustawienie przypomnienia na miejsce.
Skomplikowane to wszystko, prawda?
P.S. Odszczekuję, przypomnienia z Google Keep są również widoczne w kalendarzu. Irytujące jest natomiast to, że przypomnienia z Google Keep, które ustawione są na konkretne miejsce, pokazują się w kalendarzu oraz Google Inbox mimo tego, że w tym miejscu jeszcze nie byłem...
A czemu wolisz PDF zamiast JPG?
BTW mówisz o wersji dla Windows Phone/Mobile? Nie na desktop?
PDF - po prostu kiedy mam dokument (np. fakturę) to wolę go wysyłać w PDF niż po prostu jako grafikę. Z doświadczenia wiem, że dla niektórych (nietechnicznych) osób wydrukowanie obrazka jest dużo bardziej skomplikowane niż PDF.