Natknąłem się dziś na serwis CV-raport, który oferuje usługę śledzenia, czy przesłane CV zostało przeczytane (otwarte): Opracowaliśmy technologię, umożliwiającą śledzenie załączników do e-maili w formacie MS Word. Konkretnie rzecz biorąc, to technologia ta została opracowana przez spamerów już jakiś czas temu. Chodzi o obrazki pobierane z serwera. Fakt pobrania obrazka oznacza, że plik (lub w pierwotnej wersji - spam) został otwarty. Wielka technologia...
I dodatkowo ku przestrodze:
- Wysyłanie CV czy LM w postaci pliku DOC to lamerstwo,
- Gdybym przypadkiem kiedyś prowadził jakąś rekrutację, to "dzwoniąca do domu" cefauka skreśla autora,