Wszystko zaczęło się od Jabra Sport Wireless+, które wyzionęły ducha. W zamian dostałem Jabra Sport Pace, które wyzionęły ducha. Były jednak na tyle miłe, by wyzionąć ducha jeszcze w trakcie gwarancji. Dostałem za nie kolejny raz Jabra Sport Pace, które właśnie wyzionęły ducha... Już jest po gwarancji, więc...
Trzy egzemplarze dwóch różnych typów. Wniosek? Następne słuchawki będą innej firmy.
https://www.youtube.com/watch?v=aNaXdLWt17A&list=RDaNaXdLWt17A#t=22