No i stało się. Po wielu latach opierania się modzie mam swojego bloga :) Straszne.
No i jestem trendy :)
Teraz będę się musiał jeszcze nauczyć pisać w jakiś modny sposób, nie też tylko tesh, albo jakieś inne potworki typu jush, cush. Nie no, szanujmy się. Jak to już ktoś kiedyś powiedział: są granice, których przekroczyć nie wolno! Tak, tak, jestem aż tak bardzo stary by to pamiętać, choć ostatnio podobno młodo wyglądam, co jest niewątpliwą zasługą pewnej Miłej Czarownicy. Co prawda to już nie te czasy, z których tylko i mi zostało, ale w sumie jeszcze całkiem nieźle się trzymam. Jak na Mroczną Załogę przystało w blogu będą mroczne wpisy na tematy różne, a jakie, to można domyślić się po stworzonych kategoriach :)