Windows dość intensywnie wykorzystuje coś, co nazywa się Extensible Storage Engine. Z pewnych przyczyn chciałem dobrać się do danych przechowywanych wewnątrz jednej takiej bazy. Było trochę problemów ze znalezieniem odpowiedniego narzędzia, ale udało się. Przy pomocy esedbexport z libesedb zrzuciłem interesujące mnie dane do pliku tekstowego, a dalej to już jakoś poszło :)