Choć książki "magiczne" nie są moim ulubionym gatunkiem, to kilka tytułów bardzo przyjemnie mnie zaskoczyło. Pisałem już o cyklu Pan Lodowego Ogrodu, na którego kolejną część trzeba cierpliwie czekać. Wspominałem też o prześmiewczych Kłopotach w Hamdirholm.
Kolejna ciekawa seria, o której chcę wspomnieć, to Cykl Demontów, z którego Malowanego Człowieka i Pustynną Włócznię już przeczytałem. Na kolejną część, The Daylight War przyjdzie poczekać do 2012 roku...
Co do Cyklu Demonów, to miałem okazję zapoznać się do tej pory tylko z Malowanym Człowiekiem i ta część wywarła na mnie bardzo dobre wrażenie. Jakoś na dniach zamierzam zabrać się za Pustynną Włócznię.