Po prostu nie chce mi się w tym roku opisywać każdej wyprawy. Ale jakby ktoś miał wątpliwości, to ciągle potrafię zrobić kilka kilometrów na rowerze, na przykład taką małą trasę:
- Kraków,
- Ojców,
- Skała,
- Wesoła,
- Racławice,
- Rosiejów,
W sumie wyniosła ona 90 kilometrów, po części dlatego, że za Wesołą skończyła mi się dobra mapa i niestety nieco błądziłem. Na razie nie znalazłem dobrych map tamtego rejonu, a szkoda, bo teren ciekawy na spokojniejsze wycieczki rowerowe... Jeśli chodzi o okolice Krakowa to mam mapę wydawnictwa ExpressMap, bardzo wygodną (laminowana, łatwa w składaniu), w dobrej skali 1:50 000, na którą naprawdę można fajnie jeździć w terenie. Dość dobrze sprawdzają się również mapy z Google Earth albo Map24, oczywiście w trybie hybrydy, przy planowaniu trasy można teren sobie "obejrzeć" :)