Jak już dość dawno temu pisałem, zmieniłem moje obszczymurka, nie tylko sprzętowo, ale i systemowo. Obecnie w jego roli występuje OpenBSD. W ramach zmian zdecydowałem się na użycie implementacji PPPoE dostępnej w jądrze OpenBSD, a nie tak jak do tej pory pppd z obsługą PPPoE. Muszę powiedzieć, że jestem zadowolony ze zmiany. Gdy korzystałem z pppd często zdarzały się zwisy połączenia i pojawiały problemy z jego renegocjacją. Za część z tych problemów niewątpliwie odpowiada TPSA, ale były również, i to wcale nie tak rzadko, przypadki, w których pomagał restart pppod. Przez ostatnie dwa miesiące nie było ani jednego przypadku, by moje OpenBSD miało jakieś problemy z połączeniem z siecią. Już zapomniałem, że takie problemy mogą się zdarzać :)