Coraz bardziej zastanawiam się nad kolejnym telefonem. Już kiedyś pisałem, że najprawdopodobniej będzie to iPhone, ale ciągle 100% pewności nie mam. Coraz bardziej natomiast mam sprecyzowane wymagania. Chcę telefon z wyświetlaczem w rozmiarze 4.7" (maksymalnie 5"), ale z w miarę nowoczesnymi wnętrznościami. A to wcale nie jest takie oczywiste, bo większość telefonów "urosła" ponad te graniczne 5", więc wybór jest mocno ograniczony.
Kolejne wymaganie - system powinien być czysty, bez "udogodnień" producenta telefonu, a to w zasadzie przekreśla Androida. Google Pixel 2 podobno ma być dostępny w Polsce, podobno rozmiar ekranu będzie mieścił się w założonych przeze mnie granicach, czyli jest jeden potencjalny kandydat. Teoretycznie jest również seria Android One, ale umówmy się, że na teraz nie widzę tam nic ciekawego (temat dostępności tych telefonów w Polsce pominę).
A co jeśli iPhone? Cóż, od dłuższego czasu używam iPhone 6 i telefon oraz system generalnie dają radę, choć jest kilka otwartych tematów:
- Nie mogę zmusić aplikacji Google do takiego samego działania jak na Androidzie, choć według dokumentacji powinno to być możliwe; chodzi o takie rzeczy jak karty w aplikacji Google (Google Now), czy pokazywanie kolejnych spotkań w Google Maps;
- Sposób wyświetlania powiadomień na iOS powoduje, że dość często zdarza mi się coś przeoczyć lub zareagować z opóźnieniem;
...i w zasadzie to tyle. Oczywiście iOS i Android bardzo się różnią, więc gdyby się skupić na niuansach lista byłaby dużo dłuższa, ale w zasadzie tylko te punkty wymienione wyżej robią mi zauważalną różnicę. Zauważalną, ale można z nią żyć.
A jeśli miałby to być iPhone, to może iPhone SE? Tak, ekran ma mniejszy od założonych parametrów, komponenty może nieco przestarzałe (choć to się może zmienić przy iPhone SE2), ale może być wystarczająco dobry.
P.S. iPhone, z którego korzystam, ma tylko 16GB pamięci i to jest jednym z głównych "motywatorów", by po prezentacji kolejnych telefonów Apple podjąć decyzję co dalej.
Samsung co prawda dalej używa swoich zamienników dla wielu programów ale te w końcu stosują Material Design więc wizualnie nie odbiegają od reszty systemu i są całkiem przyjemne w użytkowaniu. Przestali też dorzucać crapwarowe apki (w S7 dorzucają jedynie Skype i pakiet Offcie od MS ale można te apki wyłączyć). Poza tym całkiem przyjemny telefon i ma jeden feature którego nie ma czysty android: motywy. Samsungi to chyba jedyne telefony na rynku w których można bez rootowania wgrać ciemną skórkę systemową. W tym momencie chyba nawet wolę Androida w wydaniu Samsunga od czystego.