No i (jakiś czas temu) stało się. OpenBSD musiało zmienić swój slogan, z only one na only two, a to z powodu błędu wykrytego przez CoreLabs związanego z obsługą ICMP w IPv6. I tak na prawdę nie ma w tym niezwykłego, w każdym systemie są błędy, nawet w tych, które szczególny nacisk kładą na kwestie bezpieczeństwa, tak jak OpenBSD. Są oczywiście i tacy, dla których fakt wykrycia tej dziury jest powodem do dzikiej radości, choćby wideopenbsd.org. Wynika to pewnie po części z osobowości pana Theo de Raadt, który należy do dość kontrowersyjnych osób... Można też dyskutować na temat stosowanej przez autorów OpenBSD klasyfikacji błędów. A ja i tak będę (gdzieniegdzie) używał OpenBSD, w niektórych miejscach za to chyba na dobre zadomowiło się Gentoo, a z desktopu jeszcze długo nie zejdzie Windows :P