Wkrótce w życie wchodzi ustawa "zakazująca" pracy przez 12 dni w roku. Nie będę się rozpisywał - takie sztuczne regulowanie jest bez sensu. Ludzie, w tym ja, będą chcieli robić zakupy w te dni. Inni będą chcieli zarabiać. A ustawę tę da się obejść. Zresztą od walki o prawa pracowników jest Kodeks Pracy i na prawdę nie jestem w stanie zaakceptować tłumaczeń, że tego typu akty prawne służą do walki z wykorzystywaniem pracowników przez złych pracodawców... Służą tylko celom propagandowym.