Najpierw artykuł: 13 poważnych dziur w procesorach AMD (...).
Obecnie trochę mało szczegółów, ale interesujący jest ten fragment:
CTS Labs twierdzi, że procesory AMD są sprzedawane są z backdoorami, które miały zostać zaimplementowane przez Tajwańską firmę ASMedia, oddział firmy ASUSTeK. Ich przeoczenie przez AMD ma wedle CTS Labs stawiać pod znakiem zapytania zdolności AMD w zakresie podstawowych audytów bezpieczeństwa i kontroli jakości.
Pamiętam, że taki scenariusz był dyskutowany/demonstrowany już ładnych kilka lat temu. Bardziej podoba mi się jednak scenariusz, w którym nie ma różnic w samej strukturze procesora, ale w działaniu poszczególnych tranzystorów, materiał z 2013: Researchers find new, ultra-low-level method of hacking CPUs – and there’s no way to detect it.