Kilka razy wspominałem o narzędziu F-Response. Kilka dni temu pojawiła się trzecia generacja tego narzędzia. Myślę, że w najbliższym czasie uda mi się rzucić okiem na zmiany. Oczywiście podzielę się wrażeniami, choć podejrzewam, że będę musiał napisać dokładnie to, co pisałem do tej pory: małe narzędzie, które po prostu robi to, co ma robić i robi to dobrze.