Nie uwierzę dopóki nie sprawdzę, tak mam. To nie jest tak, że „wszyscy kłamią”, ale z założenia nie akceptuję stwierdzenia "nie da się", jeśli nie jest poparte dowodami. Oczywiście, czasami się rzeczywiście "nie da", bo wszystko ma swoje ograniczenia i swój zakres stosowania. Nie lubię jednak sytuacji, gdy ktoś, zamiast sprawdzić czemu coś nie działa, domyślnie przyjmuje założenie, że "się nie da, bo (...)".
Ciąg dalszy "Nie uwierzę, dopóki nie sprawdzę" »Sunday, September 4. 2022