Paweł Goleń, blog

W naszym kraju (nie tylko w naszym, ale w różnych krajach jest różne podejście do tego tematu) informacja ile kto zarabia należy do tajnych. Mniej więcej tajnych, bo w korporacjach na przykład są różne systemy wyceny stanowisk wiążące się z widełkami minimalnego i maksymalnego wynagrodzenia.

Czytaj dalej...

Wrócę do tematu, który poruszałem ponad rok temu we wpisie Testy penetracyjne: kiedy testować?, przy czym tym razem z nieco innej perspektywy, bardziej od strony tworzenia aplikacji.

Czytaj dalej...

Tak dla porządku. Okazało się, że wcześniej opisany problem z dyskiem zewnętrznym jest powodowany przez kiepskiej jakości kieszeń. Błędy z integralnością zapisywanych na dysku zewnętrznym plików nie występowały w przypadku wykorzystania nieco lepszej przejściówki.

Oryginał tego wpisu dostępny jest pod adresem Dlaczego nie wystarczy mieć backup II

Autor: Paweł Goleń

Tym razem nie będzie to opowieść o problemach ze zmianą dętki. W zasadzie historia ta może rozpocząć się od pytania, czy zdjęcia (cyfrowe) tracą jakość od leżenia na dysku?

Czytaj dalej...

Taka już to rola człowieka znającego się na komputerach, że świadczyć musi wsparcie dla krewnych i znajomych. Mnie udało się krąg wspieranych osób zawęzić a postępując według zasady “dać wędkę zamiast ryby” kilku rzeczy owych ludzi również nauczyć. Mam jednak głęboką awersję do problemów niepowtarzalnych. Albo inaczej – powtarzalnych (bo się powtarzają), ale ciężkich do odtworzenia.

Czytaj dalej...

Niestety, już po...

Oryginał tego wpisu dostępny jest pod adresem Tatry 2009

Autor: Paweł Goleń

Chodzi oczywiście o wyciek danych z Wykop.pl. Piotrek Konieczny już napisał kilka słów na ten temat, więc ja trochę inaczej: a nie mówiłem?!

Napiszę to jeszcze raz: użytkowniku, nie masz żadnej kontroli nad tym, w jaki sposób Twoje dane uwierzytelniające są przechowywane. Nie używaj tego samego hasła w różnych serwisach.

Oryginał tego wpisu dostępny jest pod adresem I chciałoby się powiedzieć: a nie mówiłem?!

Autor: Paweł Goleń

Choć w tym roku nie pojeździłem na rowerze tyle, ile bym chciał, to jednak kilka kilometrów zrobiłem. Moim ulubionym sposobem jazdy jest... no właśnie, trudno to określić. W zasadzie po prostu jadę i w zależności od tego, jak się jedzie, zastanawiam się co dalej. Taki sposób jazdy wymaga oczywiście odpowiedniej nawigacji i właśnie o tym chcę napisać kilka słów.

Czytaj dalej...

Postanowiłem jednak dopisać drobne uzupełnienie odnośnie poprzedniego wpisu dotyczącego łamania PassWindow.

Czytaj dalej...

Temat PassWindow nie daje mi spokoju. Przedstawię tu ogólną koncepcję jak do tematu się można zabrać. Nie jest to jeszcze funkcjonalny łamacz, ale jako PoC wystarczy.

Czytaj dalej...