Wiele radości za 1,25 PLN
Dzisiaj pod wpływem impulsu udałem się do Castoramy i nabyłem 10 sztuk towaru “Nakrętki 6-kąt [ocynk] M 10”. Kosztowało mnie to 1,25 PLN, a cofnęło mnie wspomnieniami o całe 20 lat wstecz... Czy ktoś z Was pamięta grę, która nazywała się “hacyle” lub “śruby”?
A dla młodszych wyjaśnienie...
Gra się przy pomocy 5 nakrętek, rozmiar ich należy dobrać w taki sposób, by swobodnie mieściły się w dłoni, ale im większe, tym lepiej. Następnie z garści rzuca się te nakrętki na podłogę, wybiera się jedną z nich i podrzucając do góry, zbiera pozostałe nakrętki tak, by złapać tą podrzuconą do góry.
Gra składała się z następujących “leveli”
- jedynki - zbierało się po jednej nakrętce,
- dwójki - zbierało się po dwie nakrętki,
- trójki - zbierało się dowolne trzy nakrętki no i jedną pozostałą (kolejność dowolna),
- czwórki - trzymało się wszystkie nakrętki w dłoni, jedną podrzucało się do góry, pozostałe cztery były wykładane z ręki na podłogę, następnie należało je wszystkie zebrać za jednym razem,
- piątki - tak jak jedynki, ale zebranych nakrętek nie odkładało się na bok, lecz trzymało się wszystkie w dłoni,
- bonus - trzymało się wszystkie nakrętki w dłoni, podrzucało do góry i próbowało jak najwięcej złapać na wierzch dłoni, następnie podrzucając do góry, starało się je złapać (łapało się “od góry”),
Gra toczyła się od początku, od tego poziomu, ile zostało złapanych nakrętek w “bonusie”.
Zgadnijcie co zaraz będę robił :)
Oryginał tego wpisu dostępny jest pod adresem Wiele radości za 1,25 PLN
Autor: Paweł Goleń