Slowloris w drugą stronę

Wczoraj pisałem o narzędziu Slowloris. Zastanawiam się, czy tej samej koncepcji nie da się zastosować w drugą stronę – do ataku na przeglądarkę klienta. Prawdopodobnie ilość równoległych połączeń, jakie przeglądarka może nawiązać, jest ograniczona (i nie chodzi mi tu o ograniczenia zapisane w RFC 2616), tak więc teoretycznie można skonstruować stronę, która wyczerpie całą pulę dostępnych dla przeglądarki połączeń, a to w rezultacie spowoduje, że żadna nowa strona nie będzie mogła zostać otwarta. Sens takiego scenariusza jest raczej dyskusyjny, choć w niektórych przypadkach atak taki mógłby być uciążliwy (np. fora pozwalające na wstawienie zewnętrznych obrazków).

Oryginał tego wpisu dostępny jest pod adresem Slowloris w drugą stronę

Autor: Paweł Goleń