Przeglądarki z tabami są ZŁE!
Wspominałem o tym we wcześniejszym poście. A dlaczego one są złe? Ponieważ zwykle wszystkie taby otwarte są w jednym procesie. I co z tego wynika? Sesje w aplikacjach internetowych identyfikowane są najczęściej przez identyfikatory sesji, które z kolei przechowywane są po stronie klienta w ciasteczkach. Mają one atrybut session only , co oznacza, że nie są zapisane na dysku. Zakładki w obrębie jednego procesu mogą wzajemnie widzieć swoje ciasteczka, pomiędzy procesami już tak nie jest. Dowód – można zalogować się przy pomocy Internet Explorer do serwisu bankowości internetowej i w innym tabie (IE 7) lub oknie (IE 6) otwartym przez File->New Window wkleić jakiś inny URL z tego serwisu. Działa? I tak ma być. A teraz ta sama operacja w przypadku dwóch różnych PROCESÓW Internet Explorera... Nie działa, bo ten inny proces nie widzi ciasteczek tego pierwszego, tak więc nie może przedstawić się prawidłowym identyfikatorem sesji. Ot, taka ciekawostka.
Oryginał tego wpisu dostępny jest pod adresem Przeglądarki z tabami są ZŁE!
Autor: Paweł Goleń