Prywata: Niechorze
Wkrótce wybieram się na mały urlop. Ponieważ Moja Ulubiona Czarownica chce wypoczywać w miarę nieaktywnie, zdecydowaliśmy się na wyjazd nad nasze polskie morze, konkretnie do miejscowości Niechorze.
Ponieważ jesteśmy niepływający (to znaczy ja czasem pływam, ale później zwykle cierpię), zastanawiam się, co będziemy tam robić (lub będę, bo co MUCz będzie robić, to już mi zapowiedziała). Ja się przyznam, że zależało mi akurat na tej części wybrzeża, ponieważ być może skuszę się (i przekonam MUCz) do obejrzenia Wału Pomorskiego (tak, wiem, że to jest kawałek, ale może jakoś “po drodze”), zresztą kilka innych pozostałości tego typu w okolicach też jest. Może ktoś z odwiedzających bloga może polecić coś ciekawego w okolicy?
Oryginał tego wpisu dostępny jest pod adresem Prywata: Niechorze
Autor: Paweł Goleń