Pomysł na eksperyment mam...
W ciągu ostatniego miesiąca wpis Nasza Klasa na celowniku został otwarty (bo nie będę twierdził, że przeczytany) ponad 9 tysięcy razy(!). To mi podsuwa pomysł na pewien eksperyment...
Jak łatwo się domyślić większość odwiedzających trafia na wpis o NK szukając sposobu złamania lub ominięcia hasła. Kreatywność zapytań do Google naprawdę może wzbudzać podziw – ponad 3 tysiące różnych zapytań, z których oczywiście najbardziej popularne jest jak złamać hasło na nk. Zresztą zupełnie przypadkiem mój blog na tą frazę się całkiem nieźle wypozycjonował. A jaki to mroczny eksperyment mam na myśli? Skoro ludzie szukają łamacza haseł, to może trzeba im go dać? Po prostu dopisać komentarz, który informowałby odwiedzających o “wspaniałym łamaczu haseł” i zawierał do niego linka. W sumie właśnie dlatego, by ktoś nie zrealizował tego scenariusza, wyłączyłem komentarze pod tym wpisem.
Łamacz ów byłby prostym programem, który poprosi o login/mail (atakującego oraz atakowanego) i... wytłumaczy takiemu domorosłemu włamywaczowi, że tym razem ma szczęście i dlaczego kolejny raz nie powinien tego próbować. Mógłby też “dzwonić do domu”, by zobaczyć ile osób wpadło w pułapkę. Myślałem również o proszeniu o hasło do konta na NK, ale wolałbym uniknąć podejrzeń o próbę wyłudzania haseł. Program napisany byłby w C# (lub raczej ogólnie w .NET Framework), tak, by przy pomocy narzędzia Reflector każdy mógł sprawdzić, że program ten nie czyni żadnego ZŁA.
Z drugiej strony, jak już kilka razy wspominałem, nie widzę powodu, by udowadniać rzeczy oczywiste. W tym wypadku oczywiste jest, że ktoś się nabierze. Jedyną niewiadomą jest tylko to, jak wiele osób padnie ofiarą tego eksperymentu.
Oryginał tego wpisu dostępny jest pod adresem Pomysł na eksperyment mam...
Autor: Paweł Goleń