Polska to bardzo dziwny kraj...
Wczoraj w Warszawie komornik zajmował halę KDT. Zajmował, ponieważ istnieje wyrok sądu, do którego kupcy zajmujący KDT się nie zastosowali. To, jakie komentarze się pojawiły po tej akcji (rząd, władze miasta, policja, straż miejska źli; dobrzy kupcy) dowodzi tylko, że jesteśmy bardzo dziwnym krajem.
Na początku proponuję przypomnieć sobie czym jest trójpodział władzy, potem zapoznać się ze znaczeniem maksymy dura lex, sed lex. Twierdzenie, że zły rząd (trójpodział władzy się kłania, wyrok został wydany przez władzę sądowniczą) wyrzuca dobrych kupców i odbiera im źródło dochodu jest nieporozumieniem. Właściciel terenu może zrobić z nim co chce, w szczególności wydzierżawić lub wypowiedzieć dzierżawę. Żyjemy w wolnym kraju i nikt nie może nikogo zmusić do zawarcia, przedłużenia lub zmiany umowy. A data wygaśnięcia umowy dzierżawy była znana gdzieś tak od 2006 roku. Trzeba było respektować jej postanowienia, to nie byłoby wczorajszego cyrku (z gościnnym udziałem “młodych ludzi”, którzy spontanicznie przybyli pona...ć się z Policją, którym prezes KDT dziś dziękuje co już jest kompletną kpiną).
Zupełnie oddzielną kwestią jest to, co kto komu obiecał i czy się z tego wywiązał. W tym wypadku nie ma to znaczenia. Obiecywać można różne rzeczy, ale bez stosownego potwierdzenia (na przykład w formie umowy) obietnice są nic nie warte. Brutalna rzeczywistość? Tak, ale nikt nikomu nie obiecywał, że będzie łatwo w kapitalizmie i demokracji. Pozostaje tylko wyciągnąć naukę na przyszłość. Gentlemen's agreement? Jasne. Naiwność ludzka nie ma granic (niestety nie wszyscy są uczciwy, honorowi, skorzy do realizacji swoich obietnic i zobowiązań; smutne ale prawdziwe, dobra zasada – nie ufaj, chyba, że druga strona udowodni, że jest godna zaufania). A podejście “sąd sądem, ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie” musi być bezwzględnie tępione, bez względu na to, co krzykacze z partii, która ma sprawiedliwość oraz prawo w nazwie aktualnie wymyślają. Prawo nie przewiduje nap...a się na ulicy w “obronie” swoich racji.
Chyba z uwagi na naszą historię (zabory, okupacja, okres PRL) jako nacja mamy we krwi przekonanie, że prawo jest po to, by je łamać, a kto je przestrzega, ten frajer. Czas z tym skończyć.
Oryginał tego wpisu dostępny jest pod adresem Polska to bardzo dziwny kraj...
Autor: Paweł Goleń