Jak strzelić sobie z łuku w kolano
Po instalacji Creators Update mój system zaczął czasami zamierać. Konkretnie zamiera tylko w przypadku używania touchpad, problem pojawia się niedeterministycznie po pewnym czasie używania systemu. Mam podejrzenia, że problem powodują sterowniki do touchpad, więc postanowiłem je odinstalować. Wszystko działa, ale w pewnej chwili Windows postanawia poprawić moje zaniedbanie i radośnie instaluje te sterowniki dla mnie (tak, mogę to wyłączyć, ale z tego co wiem – globalnie, chyba nie mogę wyłączyć automatycznej instalacji tego jednego konkretnego sterownika).
Cóż, po co się kopać z koniem. W takim razie może wyłączyć sterowniki / serwisy związane z tym sterownikiem? Liczyłem się z tym, że ten eksperyment może zakończyć się pewnymi problemami, na przykład tym, że touchpad nie będzie wcale działał. Miałem rację, ale okazuje się, że w bonusie dostałem... niedziałającą klawiaturę. Super.
Skończyło się na dobraniu się do systemu plików, podmontowaniem rejestru w innym systemie (w zasadzie to w WindowsPE czy jak to się tam teraz nazywa), modyfikacja ustawień sterownika (automatyczny start). Tak, zdecydowanie należy przenieść mnie do sekcji gimnastycznej...
P.S. W ramach dalszej diagnostyki zamierzam zmienić sterownik od Della na (nowszy) sterownik bezpośrednio z Synaptics.
Oryginał tego wpisu dostępny jest pod adresem Jak strzelić sobie z łuku w kolano
Autor: Paweł Goleń