Głupota ludzka nie zna granic...

Przykład: Za kratki przez trzęsienie ziemi?. Cała sprawa jest dziwna. O ile mi wiadomo nie istnieje obecnie skuteczny sposób prognozowania trzęsień ziemi (patrz, właściwie słuchaj , też: Kluczowe kilkanaście sekund – o systemach ostrzegawczych przed trzęsieniem ziemi). Wątek zbyt częstego ostrzegania przed możliwym zdarzeniem (w tym wypadku trzęsieniem), które w rzeczywistości nie ma miejsca, również w tej rozmowie jest poruszany. Zawsze śmieszy mnie wszechwiedza ludzi po zdarzeniu , którzy oczywiście widzą wszystkie “zaniedbania i błędy”, ale jednocześnie przed zdarzeniem sami wcale nie byli tacy mądrzy.

Ale tak naprawdę zdziwiło/zirytowało mnie inne stwierdzenie zawarte w tym artykule:

Podobnie marne standardy stosowali zresztą Japończycy. Tama, którą zaprojektowali przed elektrownią atomową w Fukushimie, okazała się za niska i kilkunastometrowa fala tsunami przelała się przez nią z łatwością.

...no tak, bo trzęsienia o sile przekraczającej 9 stopni zdarzają się nagminnie. Fale tsunami o takiej wysokości oczywiście również. Ze zdarzenia w Fukushimie trzeba oczywiście wyciągnąć wnioski, ale z tymi “marnymi standardami” to autora tekstu trochę poniosło...

Oryginał tego wpisu dostępny jest pod adresem Głupota ludzka nie zna granic...

Autor: Paweł Goleń