Buuuu :(

Okazało się, że w czasie ostatniej ślizgawicy ucierpiała nie tylko moja dup^wduma, ale również taki mój jeden gadżet:

Nie widać tego dokładnie na zdjęciu, ale elektronika jest uszkodzona, w szczególności kość pamięci pokryła się ładną siatką pęknięć.

Nie był to najbardziej pojemny pendrive, szybkością również nie grzeszył. Miał natomiast jedną cechę, którą bardzo lubiłem – po podłączeniu do komputera przedstawiał się jako dysk, a nie jako nośnik wymienny. Co z tego? To, że wówczas można było na nim zrobić partycje (specyfika Windows), jedną zostawić nieszyfrowaną i trzymać na niej niezbędny toolbox, a drugą zaszyfrować w całości TrueCryptem i trzymać na niej notatki z testów.

Zna ktoś może jakieś powszechnie dostępne gadżety, które mają taką samą cechę?

Oryginał tego wpisu dostępny jest pod adresem Buuuu :(

Autor: Paweł Goleń