Blue Pill

Blue Pill. Ja tam pigułki nie będę połykał... Ale trzeba przynać, że temat robi wrażenie. Jak tak dalej pójdzie, to może rzeczywiście najwyższa pora, by rzucić to wszystko i jechać w Bieszczady paść barany?

Oryginał tego wpisu dostępny jest pod adresem Blue Pill

Autor: Paweł Goleń