Bieszczady
Tak tak, co prawda urlop to dopiero gdzieś tak w listopadzie, ale na razie na ten nie za długi weekend wybieram się z moją Ulubioną Czarownicą w Bieszczady, a konkretnie do Wołosatego (zdjęcie).
Oryginał tego wpisu dostępny jest pod adresem Bieszczady
Autor: Paweł Goleń