Gdy pierwszy raz usłyszałem, że Google pracuje nad czymś nowym (Inbox), niespecjalnie mnie to ekscytowało. Gmail był dla mnie wystarczająco dobry. Zresztą używam poczty w specyficzny (specyficzny, nie unikalny) sposób:
- w skrzynce odbiorczej mam nową pocztę;
- rzeczy zrobione mam w archiwum;
- rzeczy, które przeczytałem, ale pozostają do zrobienia są...